W woli wyjaśnienia - na wszystkich zdjęciach znajduje się to samo auto w różnych odstępach czasu. Jest to dowód na to że działanie jest przemyślane i zamierzone. Na pierwszym zdjęciu początek "projektu tuningowego" w postaci dodatkowych światełek, znaczka s5 z Mercedesa S klasy oraz plakietki Peżota 405 sri.
Ciąg dalszy - dochodzi komplet dziadowskich listewek, przypominających trochę te od Mercedesa W124.
W tym momencie "projekt" wkracza w decydującą fazę. Mamy tu zderzak z modelu E90 z obciętymi fragmentami po środku. Fajansiarskie listewki zostały zastąpione... kolejnymi.
Domowe rozwiązania jednak rządzą. Zderzak najwyraźniej miał inne zaczepy niż E39 i musiał być przybity od zewnątrz. Na deser zagadkowe elementy na lusterkach.
Z tyłu sytuacja wygląda podobnie - znowu zderzak od E90 który nijak pasuje do całej konstrukcji. Zauważyć też możemy antenkę gustownie przyklejoną do spojlera.
|